Moja trzecia ciąża jest inna.
Staram się nie popełniać zbyt wiele błędów ale nikt przecież nie jest idealny.
Poniżej nasze kobiece grzeszki.
1. Pierwszą z nich jest
jedzenie posiłków za dwoje.
W poprzedniej ciąży, jadłam za troje. A moje kubki smakowe żądały wciąż innych batonów czekoladowych. Nie dość ,że byłam posiadaczką brzucha jak wieloryb od wielowodzia , to jadłam za trzy osoby. To był koszmar.
Po porodzie ciężko było wrócić do mojej wagi 50 kg ,dopiero po sześciu miesiącach to mi się udało.
Wystarczy jeść 6 razy dziennie w mniejszych porcjach, a w naszej diecie musimy zadbać o więcej owoców i warzyw, powinny znaleźć się także chude mięso, ryby. Omijamy z daleka tłuste potrawy i surowe mięso, wędliny, owoce morza.
Nie możemy zajadać się słodyczami,chipsami tłumacząc się, że to wina ciąży i jej zachcianki. Oczywiście, że nie musimy zrezygnować z nich całkowicie, a kilka cząstek czekolady na pewno poprawi nam nastrój.
Po porodzie nasze dodatkowe kilogramy zostaną z nami na dłużej, a łatwiej znikną bez naszego ciążowego łakomstwa.
2. Drugim grzechem jaki popełniałam jest
brak ruchu.
Siedziałam na kanapie i pachniałam, bo przecież z takim brzuchem , ciężko się ruszać. Człowiek szybko dostaje zadyszki i jest usprawiedliwiony.
Teraz może nie uprawiam sportu ale codziennie maszeruje na spacer z dziećmi i pieskiem, to powinno wystarczyć.
3.
Stres i zapracowanie jest następny na tej liście.
Wcześniej pracowałam do pierwszego krwawienia, aż mi lekarz powiedział:
Kobieto ogarnij się!
czyli ,że powinnam zrezygnować dla dobra dziecka.
Kiedy nie dajemy rady sobie z życiem codziennym i pracą powinnyśmy podjąć decyzję.
Mądrą decyzję.
Zrezygnowałam z pracy, ale brakuje mi kontaktu z ludźmi, dlatego tak często męczę was wpisami na blogu.
4.
Kawa - nie zrezygnowałam z picia kawy,ograniczyłam ją jedynie do jednego kubka dziennie, z dużą ilością mleka
5.
Szaleństwo zakupowe - przy trzecim dziecku , nie zamierzam kupować wszystkiego w potrójnych ilościach. Największe ilości wszystkiego, miałam przy pierwszym dziecku.
W komodzie wiele ubranek leżało nieużywanych . Na szczęście miałam je komu oddać.
Co jeszcze złego robimy będąc w ciąży?
Palimy papierosy, pijemy "tylko jeden" kieliszek czerwonego wina, sięgamy po napoje gazowane takie jak cola czy fanta, używamy leki bez recepty lub leczymy się same .zajadamy się fast foodami i pysznymi chipsami.
Ubieramy się jak stare ciotki, przestajemy dbać o siebie, nie seximy się - to chyba najgorsze przewinienie.
Fotografia
kaboompics.com