Z Julią bardzo kochamy zwierzęta ale najbardziej pieski.
Moje córki od dawna męczyły swojego tatę o pieska, a tata jak to tata - kupił im rybki.
Długo namawiałyśmy i marudziłyśmy.
Udało się.
Nasz piesek jest jeszcze szczeniakiem, ta opowieść jest nam więc bardzo bliska.
Czytając ją nie możemy się od niej oderwać.